Skuteczność RODO – fikcja czy realna możliwość?

Unijne rozporządzenie wprost wskazuje na liczne uprawnienia osób, których dane są przetwarzane. Jednym z nich jest prawo dostępu. Dzięki RODO każdy z nas może zwrócić się do administratora o udostępnienie naszych danych oraz uzyskać ich kopię.
Jeden z graczy w popularną sportową grę – „FIFA 17” i „FIFA 18” chciał skorzystać ze swojego uprawnienia i zażądał od EA Sports – wydawcy gier – udostępnienia przetwarzanych danych osobowych na jego temat. Oprócz standardowych danych i rozmów audio z pomocą techniczną uzyskał również podsumowanie swoich wydatków, które uświadomiły mu, jaką kwotę przeznaczył w trakcie 2-letniego korzystania z gier (ponad 10 tysięcy dolarów).
Powyższa sytuacja pokazuje, że krytykowane RODO jest pomocne w codziennym życiu. Po pierwsze, można śledzić aktywność związaną z kontem i zebrane na nim dane. Po drugie, wzrasta świadomość kontroli prywatności w Internecie.
Wielkie podmioty, takie jak Apple, Google czy Facebook zostały zmuszone do zmiany polityk prywatności i ujawnienia wszelkich zebranych danych osobowych. Pomimo licznych zabiegów internetowi tytani (Facebook i Google) zostali oskarżeni przez organizację non-profit o wymuszenie na użytkownikach zgody na przetwarzanie danych osobowych pod rygorem zablokowania dostępu do świadczonych przez nich usług. Obie firmy wydały oświadczenia, w których zgodnie stwierdziły, że przez ostatni okres przygotowywały się do wdrożenia nowej polityki prywatności zgodnej z RODO. Sprawa jest w toku, a wnioskowana kara miałaby łącznie wynosić 7,6 mld euro.

DJ