Prawo do ciepła z kaloryfera i koszty z nim związane
W związku z coraz niższymi temperaturami na zewnątrz oraz rozpoczęciem sezonu grzewczego mieszkańcy budynków wielorodzinnych powinny mieć na uwadze dwie kwestie związane z rozsądnym używaniem termostatu kaloryfera w swoim mieszkaniu:
- zakręcony termostat kaloryfera szkodzi pozostałym sąsiadom,
- zakręcenie termostatu przez lokatora nie zmienia faktu, że lokal jest nadal ogrzewany z sąsiednich lokali, za co lokator powinien uiszczać opłaty.
Ad 1
W jednej ze wspólnot w Łodzi, po legalizacji wszystkich ciepłomierzy w kamienicy wspólnota podjęła uchwałę, w której zobowiązała właścicieli do poniesienia kosztów centralnego ogrzewania stanowiących równowartość minimum 10GJ na lokal za sezon grzewczy, plus koszty stałe.
Przeciwko przedmiotowej uchwale zaprotestowała jedna z właścicielek lokali mieszkalnych, której chłód nie przeszkadzał i w związku z tym wniosła do Sądu Okręgowego w Łodzi powództwo o uchylenie uchwały wspólnoty mieszkaniowej. Swoje stanowisko argumentowała faktem, iż jej zdaniem uchwała narusza jej interes finansowy. Ogrzewała bowiem swój lokal oszczędnie za pomocą innych źródeł (prądu, gazu). Ponadto posiadała nowe okna i podwójne drzwi, co pozwalało jej oszczędzać ciepło i powodowało, że temperatura w jej mieszkaniu nie spadała poniżej 18 °C.
Wspólnota mieszkaniowa tłumaczyła w sądzie, że właścicielka z jednej strony korzysta na ogrzewaniu sąsiadów, a z drugiej strony sąsiedzi ci są narażeni na zwiększone koszty ogrzewania swoich lokali, co doskonale obrazuje wykaz zużycia ciepła w GJ według wskazań ciepłomierzy w poszczególnych lokalach. Mieszkania przyległe do lokalu powódki są podobnej lub nawet mniejszej powierzchni a zużywają dużo więcej energii cieplnej. Dodatkowo niedogrzewanie jednego z lokali nie jest bez znaczenia dla substancji całego budynku i części wspólnych.
Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia z dnia 21 października 2014 r. sygn. akt II C 1386/13, przyznał rację wspólnocie. Jego zdaniem powódka może czuć się pokrzywdzona oraz odbierać powziętą uchwałę wspólnoty jako formę złośliwość. Są to jednak, wyłącznie jej indywidualne odczucia, które nie znajdują potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Sąd przyznał, że powódka posiada prawo do oszczędnego ogrzewania mieszkania, ale musi się liczyć z tym, że jej działanie wkracza w uprawnienia właścicielskie jej sąsiadów, zmuszając ich do ponoszenia wyższych opłat za energię cieplną. W sprawie należało zatem wyważyć interes powódki, zużywającej niewiele ciepła, oraz interes innych lokatorów, którzy mają prawo płacić wyłącznie za zużywaną przez siebie, energię cieplną.
Od powyższego orzeczenia powódka wniosła apelację do Sądu Apelacyjnego w Łodzi, który na mocy wyroku z dnia 21 września 2015 r., sygn. akt I ACa 248/15 oddalił jej apelację w całości. Sąd w uzasadnieniu wskazała, iż naczelne znaczenie przy kwestii ogrzewania lokalu mieszkalnego ma treść art. 13 ust. 1 ustawy o własności lokali. Oceniając natomiast przez pryzmat wskazanej regulacji zachowanie powódki należało dojść do wniosku, że podjęte przez nią drastyczne działania energooszczędne doprowadziły do sytuacji, w której wygenerowanie z tego tytułu oszczędności nastąpiło, bez względu na intencje i subiektywne przekonanie apelującej, kosztem lokali przyległych, których właściciele zobowiązani są nie tylko ponosić koszty ogrzewania własnych mieszkań, ale także w pewnym zakresie partycypować w kosztach ogrzania lokalu powódki.
Ad 2
W marcu 2016 r. ponownie mieszkaniec Łodzi pozwał spółdzielnię mieszkaniową o zwrot nadpłat w rozliczeniach kosztów ogrzewania jego mieszkaniu w poprzednich pięciu latach. Wskazał, że w okresie grzewczym korzystał tylko z grzejnika w kuchni i utrzymywał w ten sposób niższą, ale znośną temperaturę mimo nieużywania kaloryferów w trzech pokojach. Pomimo nieużywania kaloryferów w trzech pokojach odczyt ciepła na zainstalowanych na grzejnikach podzielnikach ciepła wskazywał 2- 3 „kreski”. W ocenie powoda dokonane odczyty podzielników nie były wynikiem zużycia przez niego ciepła, lecz zimnego odparowania. Wskazując tym samym, że nie powinno pobierać się opłat za ciepło niezużyte. W ocenie powoda rozliczenia kosztów ogrzewania zostały dokonane sprzecznie z wymogami normy Polskiego Komitetu Normalizacyjnego PN-EN 835 i w związku z tym faktem wnosił o zasądzenie od pozwanej Spółdzielni kwoty 1.683,76 zł.
Sąd I instancji oddalił żądanie zasądzeni na rzecz powoda kwoty pieniężnej, a Sąd Okręgowy w Łodzi rozstrzygnięcie utrzymał, wskazując, że powód nie podważył regulaminu rozliczania kosztów energii cieplnej w spółdzielni, który odpowiadał wymogom art. 45a prawa energetycznego, ani by spółdzielnia naruszyła ww. zasady
Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi zaskarżył w drodze skargi nadzwyczajnej Prokurator Generalny. W ocenie ww. wniesienie skargi było konieczne ze względu na „zasadę konieczności zapewnienia pewności co do prawa i prawidłowości stosowania prawa przez organy państwa”.
Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 28 września 2020 r., sygn. akt I NSNc 51/19 postanowił skargę Prokuratora Generalnego odrzucić. Odrzucenie skargi nastąpiło z tej przyczyn, iż skarga nadzwyczajna Prokuratora Generalnego nie spełniała nawet w najmniejszym stopniu wymogów prawem przepisanych.
Nie mniej jednak Sąd Najwyższy wskazał, że przytoczone normy Polskiego Komitetu Normalizacyjnego PN-EN 835 mówią jedynie o kryteriach, jakie powinny spełniać podzielniki kosztów ogrzewania, nie opisują natomiast systemu rozliczeniowego. Podstawą do określenia naddatku cieczy na parowanie zimne zgodnie z pkt 5.4 przywołanej normy jest średnia obliczeniowa temperatura czynnika grzejnego. Grzejnik nie jest jedynym źródłem ciepła w lokalu mieszkalnym. Cechą charakterystyczną instalacji centralnego ogrzewania w budynkach z okresu lat 70. i 80. jest to, że część tej instalacji jest wspólna dla wielu mieszkań i dostarcza do nich ciepło poza głównym źródłem ciepła dla lokatora, jakim są grzejniki w jego mieszkaniu. Nawet w razie zakręcenia zaworów termostatycznych przez lokatora, jego lokal nadal będzie ogrzewany ciepłem z sąsiednich lokali. Sąd ponadto zważył, że powód świadomie rezygnując z ogrzewania czterech pomieszczeń w mieszkaniu poprzez zakręcenie grzejników, nolens volens korzystał z ciepła dostarczanego przez nieopomiarowaną część instalacji przez sąsiednie, ogrzewane pomieszczenia. Ciepło dostarczane do lokalu w taki sposób nie jest zwolnione od opłaty, pozwana spółdzielnia miała więc prawo oczekiwać od powoda partycypacji w kosztach tego ciepła.