Praca za granicą a podatek
Polak zatrudniony od lat w Wielkiej Brytanii musi rozliczyć się z krajowym organem skarbowym, jeśli w Polsce została jego rodzina. W rozliczeniu za 2021 r. osoby pracujące za granicą po raz pierwszy zastosują nowe zasady opodatkowania zagranicznych dochodów. Dla wielu osób zatrudnionych w Wielkiej Brytanii może to oznaczać konieczność uiszczenia daniny polskim organom skarbowym.
To efekt dwóch zmian. Po pierwsze, od 2020 r. w umowie podatkowej z tym krajem obowiązuje metoda proporcjonalnego odliczenia. W uproszczeniu oznacza to konieczność dopłaty daniny od brytyjskich dochodów w Polsce (stracą też osoby pracujące m.in. w USA, Holandii czy Rosji – w umowach z tymi krajami już wcześniej obowiązywała niekorzystna metoda). Po drugie, dotychczas przed dopłatą podatku chroniła ulga abolicyjna. Jednak od 2021 r. jej zastosowanie zostało znacznie ograniczone – do wysokości 1.360,- PLN.
Obowiązek zapłaty daniny w kraju mają tylko osoby, które są polskimi rezydentami podatkowymi. Rozliczają tu całość swoich dochodów z kraju i zagranicy. O szczegółach decydują umowy podatkowe przewidujące dwie różne metody unikana podwójnego opodatkowania.
Polski pracodawca powinien zawsze zbadać czy centrum interesów życiowych pracownika zostało przeniesione do innego kraju, a także czy pracownik będący nadal polskim rezydentem nie przebywa w innym kraju dłużej niż 183 dni.
W praktyce okazuje się jednak, że nawet osoba od lat pracująca za granicą nie przestaje być polskim rezydentem, jeśli w kraju została jej najbliższa rodzina. Taką odpowiedź organów skarbowych (interpretacja nr 0112-KDIL2-2.4011.823.2021.2.KP) otrzymał podatnik, który przebywa w Wielkiej Brytanii od 2005 r. Do 2018 r. pracował tam na podstawie umowy o pracę zawartej z firmą z branży remontowo-budowlanej. Następnie w 2018 r. założył tam własną działalność gospodarczą i wykonuje usługi remontowo-budowlane. Jest od lat zameldowany za granicą, wynajmuje pokój, posiada również angielskie konto bankowe, na które otrzymuje wynagrodzenie za zlecenia. Jednak żona podatnika i dwoje dzieci mieszkają w Polsce. Wspólnie budują tu dom jednorodzinny. Podatnik wystąpił o interpretację, by uzyskać potwierdzenie, że nie ma obowiązku składania deklaracji PIT w Polsce, skoro nie ma tu żadnych dochodów. Dochody osiągnięte w Anglii opodatkowuje za granicą. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej był innego zdania. Przypomniał, że polskim rezydentem jest osoba fizyczna, która ma na terytorium Polski centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) albo przebywa tu 183 dni w roku. Wystarczy spełnienie jednego z tych warunków. Centrum interesów osobistych to wszelkie powiązania rodzinne, m.in. ognisko domowe, aktywność społeczna. Z kolei centrum interesów gospodarczych to przede wszystkim miejsce prowadzenia działalności zarobkowej, źródła dochodów, inwestycje, majątek nieruchomy i ruchomy itp. Dyrektor KIS uznał na tej podstawie, że podatnik ma silniejsze związki z Polską i ma obowiązek wykazania i opodatkowania w polskim urzędzie skarbowym dochodów osiągniętych w Anglii w 2021 r.
Inną odpowiedź (interpretacja nr 0114-KDIP3-2.4011.633.2021.2.JK2) uzyskał podatnik prowadzący w Wielkiej Brytanii jednoosobową działalność gospodarczą, który jest osobą samotną. Posiada brytyjski numer identyfikacji podatkowej, pełne ubezpieczenie oraz status osoby osiedlonej. W Polsce odziedziczył mieszkanie, które chce w przyszłości wynająć. Organy skarbowe potwierdziły, że nie musi składać w Polsce PIT z tytułu prowadzenia biznesu za granicą. Rozliczy tutaj natomiast dochody z najmu.
H.Sz.