Kiedy sąsiadem jest lotnisko – odszkodowanie
Mieszkanie przy lotnisku niekoniecznie należy do najprzyjemniejszych. Hałas wywoływany przez samoloty na dłuższą chwilę bywa uciążliwy. Z tego też powodu co do zasady nieruchomości położone w obrębie lotniska są dużo tańsze aniżeli te oddalone o kilka kilometrów dalej. Jeżeli zaś nieruchomość objęta została tzw. obszarem ograniczonego użytkowania, np. właśnie z powodu ponadnormatywnego hałasu – jego właściciel może domagać się odszkodowania za zmniejszenie jej wartości.
Ministerstwo Infrastruktury ma w planach złożenie projektu ustawy, który ograniczałby właścicielom nieruchomości prawo do odszkodowania za zmniejszenie ich wartości. Prawo do odszkodowania miałoby przysługiwać w sytuacji, kiedy powstanie „realna” szkoda, tj. zostaną nałożone konkretne nakazy lub zakazy, czego skutkiem ma być spadek wartości nieruchomości. Do takich przypadków można by zaliczyć zakaz rozbudowy budynku, czy też zmiany przeznaczenia terenu nieruchomości pod zabudowę, np. z usługowej na mieszkalną. Zdaniem Ministerstwa Infrastruktury, samo objęcie nieruchomości obszarem ograniczonego użytkowania nie jest wystarczającym powodem do zasądzania odszkodowania. Nie musi bowiem to automatycznie oznaczać spadek wartości nieruchomości. Tymczasem nierzadko sądy już na tej podstawie przyznają odszkodowania – m.in. z uwagi na uciążliwy hałas związany z działalnością lotniska.
Co ciekawe, Ministerstwo Klimatu i Środowiska ma zupełnie inny pogląd. Objęcie nieruchomości obszarem ograniczonego użytkowania samo w sobie jest już ograniczeniem, ponieważ obszar taki tworzony jest w związku z niezapewnieniem standardów środowiskowych. I tak, w przypadku nieruchomości położonych przy lotnisku, ich właściciele nie mogą skutecznie domagać się zaprzestania generowania hałasu ponad dopuszczalne normy, co w istocie zmniejsza wartość nieruchomości. Ograniczeniem w korzystaniu z nieruchomości jest w takim przypadku fakt, że właściciel musi znosić taki hałas.
Póki co, zmiany są w fazie konsultacji i nie wiadomo czy projektowane zmiany trafią pod obrady sejmu oraz czy ostatecznie wejdą w życie. Trudno jednak sobie wyobrazić, aby właścicielowi nieruchomości – w szczególności mieszkalnej – nie przysługiwałaby rekompensata w związku z otworzeniem kolejnego korytarza lotniczego, ingerującego na jego posiadłość, a tym samym powstania uciążliwego i ciągłego hałasu. To samo miałoby się w przypadku rozbudowy śmietniska czy kompostowni – weekendowy grill nie należałby do najprzyjemniejszych.
AJ