Firmowa impreza w kosztach, ale tylko w wewnętrznym gronie
Ostrzeżenie dla przedsiębiorców organizujących firmowe imprezy. Organy skarbowe wyrzucają z podatkowych kosztów wydatki na kontrahentów, dziennikarzy czy polityków. Pokazuje to interpretacja Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej nr 0111-KDIB2-1.4010.203.2021.1.AP.
O interpretacje wystąpiła spółka akcyjna zatrudniająca ponad 1.100 osób. Podkreśliła, że bardzo dba o załogę, podejmując szereg działań motywujących pracowników do zwiększenia jakości oraz wydajności pracy. Jednym z elementów budowania dobrych relacji są spotkania integracyjno-szkoleniowe. Spotkania przybierają różne formy – wyjazdy, warsztaty twórcze, zawody sportowe, występy artystyczne. Uczestniczą w nich także byli pracownicy, którzy są już na emeryturze. Spółka podkreśliła, że celem spotkań jest integracja, lepsza atmosfera, promowanie pożądanych wzorców zachowań. Ma się to przyczynić do poprawy efektywności i organizacji pracy. Zdarza się, że w imprezach biorą udział kontrahenci spółki, dziennikarze oraz politycy. Ich uczestnictwo jest elementem strategii marketingowej. Firmie zależy bowiem na rozpowszechnianiu informacji o realizowanych projektach, promowaniu swoich usług oraz pozyskiwaniu nowych kontaktów biznesowych. Spółka podkreśliła dodatkowo, że organizacja jednego wspólnego przedsięwzięcia, które realizuje cele integracyjno-motywacyjne oraz marketingowe, jest zdecydowanie bardziej korzystna z ekonomicznego punktu widzenia. Osobne spotkania dla pracowników oraz kontrahentów, dziennikarzy i polityków są dużo droższe.
Czy wydatki na imprezy można rozliczyć w podatkowych kosztach? Spółka twierdzi, że tak. Wskazuje, że budowanie zgranego zespołu i przyjaznego środowiska pracy ma wpływ na przychody z działalności. Podobnie jak promowanie firmy wśród innych kontrahentów. W interesie spółki jest także to, aby o jej planach dowiedzieli się przedstawiciele mediów i oficjele.
Organy skarbowe nie miały nic przeciwko rozliczaniu wydatków na spotkania dla pracowników, także byłych. Przekonał ich argument, że mają one wpływ na wydajność i efektywność pracy, co przekłada się na wysokość przychodów. Urzędnicy zakwestionowali natomiast wydatki poniesione na inne osoby: kontrahentów, dziennikarzy czy polityków. Zdaniem organów skarbowych związek takich wydatków z przychodem jest zbyt odległy. Poza tym działania skierowane do tych osób są reprezentacją rozumianą jako tworzenie dobrego wizerunku firmy. A wydatki na reprezentację są wyłączone z podatkowych kosztów.
H.Sz.